poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Bo dom to nie Hotel.

Okres buntowniczy , który był dla mnie nota bene bardzo rozwojowym i pełnym doświadczeń, stał się inspiracją do stworzenia pierwszego napisu. Jego główna funkcja to zdobienie, ma on jednak również moce przenoszenia w czasie. Tylko spójrz, chociażby kontem oka, a w mig znajdziesz się w  latach młodzieńczych. Usłyszysz wtedy głos swojej mamy, która przy Twojej chęci wyjścia z domu, z lekkim fochem recytuje hasło- dom to nie hotel! Z perspektywy czasu sytuacja wydaje się być zabawna, co powoduje, iż napis ma również umiejętność rozbawiania- najlepiej! Odkąd zajął wdzięczne miejsce na moich meblach, rozbawia nie tylko mnie, ale również wszystkich moich gości. Powiem nawet nieskromnie - robi furorę.
Napis może stać na meblach lub być zawieszony na ścianie. W celu zakupienia lub otrzymania dodatkowych informacji proszę o kontakt pod mailem klaudiapol88@gmail.pl Do wyboru do koloru, chyba ze 100 :) Zapraszam. Więcej oficjalnych informacji wkrótce. 

Pozdrowień moc!
P.S. Ale ta wiosna jest piękna!